48. Bon x Rin - Część 2.

Miko, DuSiek - to dla was c;
Anime: Ao no Exorcist


Jęczysz pode mną.
Ciężko określić, czy z bólu, czy z przyjemności.
Ale mam to gdzieś.
Lubię cię pieprzyć.
Dręczyć.
Doprowadzać do łez.
Nigdy mi nie odmawiasz, choć widzę, że masz na to ochotę.
Zgadzasz się na wszystko.
Może boisz się odmówić.
Znasz mnie.
Wiesz, że mi się nie odmawia.
Wiesz, jak protesty się kończą.
- R – Ryūji… - jęczysz, na skraju wyczerpania. – Pro… szę… - jęk zamienia się w szept.
Jesteś wykończony.
Patrzę na ciebie bez większych emocji.
Mimo to, coś we mnie próbuje dojść do głosu.
Coś, czego do tej pory nie mogę zrozumieć.
Poprawka.
Nie chcę zrozumieć.
Jeszcze bym zmiękł.
A do tego dopuścić nie wolno.
Po prostu nie.
Zawsze będę twym katem, Rin…
Już nigdy się ode mnie nie uwolnisz.


Myślę, że wam się spodoba, bo mi tak @__@ Tutaj Kise, wstawiam za Misuzu, bo nie ma internetów ;<