No cześć xd
Widziałam, że w ankiecie głosowało mało osób, ale co tam ;d Najwięcej (aż 4) było za tym, żeby to dłuższe opowiadanie było normalne, hahaha xD
A więc dobrze, postaram się, aby było ;3
Dość dziwnie to rozpoczęłam, bo jeszcze dokładnie nie wiem, jak to rozegram xd
Na zamówienie Nashi, hyhy! ;3
Widziałam, że w ankiecie głosowało mało osób, ale co tam ;d Najwięcej (aż 4) było za tym, żeby to dłuższe opowiadanie było normalne, hahaha xD
A więc dobrze, postaram się, aby było ;3
Dość dziwnie to rozpoczęłam, bo jeszcze dokładnie nie wiem, jak to rozegram xd
Na zamówienie Nashi, hyhy! ;3
Różowowłosy chłopak obudził się w zalanym
słońcem pokoju. Przeciągnął się leniwie i z zaskoczeniem stwierdził, że jest
nagi. I bolała go głowa.
- Huh? – wydobył z siebie, po czym przetarł oczy palcami i uniósł się do pozycji siedzącej. Wysilił umysł, próbując przypomnieć sobie cokolwiek z wczorajszego wieczoru.
- Huh? – wydobył z siebie, po czym przetarł oczy palcami i uniósł się do pozycji siedzącej. Wysilił umysł, próbując przypomnieć sobie cokolwiek z wczorajszego wieczoru.
- Haha!
Słaby jesteś, nigdy nie wypijesz tyle, co ja! – Laxus zaśmiał się jak szatan,
patrząc Natsu prowokacyjnie w oczy.
Blondyn zawsze go w ten sposób prowokował wiedząc, że przyjmie wyzwanie. A to było chamskie, pff!
- Ja nie wypiję?! Ja?! – oburzył się natychmiast i sięgnął po kolejne piwo. Już był trochę wstawiony, ale to nie miało znaczenia.
Blondyn zawsze go w ten sposób prowokował wiedząc, że przyjmie wyzwanie. A to było chamskie, pff!
- Ja nie wypiję?! Ja?! – oburzył się natychmiast i sięgnął po kolejne piwo. Już był trochę wstawiony, ale to nie miało znaczenia.
Wiedział, że później się trochę kłócili, ale
bardziej tak dla zabawy. Pamiętał też, że nie mógł wstać zza stołu i Dreyar
musiał go za sobą ciągnąć. Chyba zawlókł go do pokoju, ale… więcej nie
pamiętał! Czyżby Laxus go… czyżby…
Spłonął rumieńcem na samą myśl o tym, ale… nie bolał go tyłek, dodatkowo w pokoju był sam, więc… może nic nie było? Wstyd mu było o to pytać…
Wstał z łóżka i rozejrzał się za ubraniami. Leżały na podłodze, w pobliżu łóżka. Wziął je w dłoń i skierował się do łazienki łączonej z pokojem, aby choć trochę doprowadzić się po porządku. Nie dostrzegł na swoim ciele żadnych śladów wskazujących na to, że między nim i blondynem do czegoś doszło i odetchnął z ulgą. Niepokoił go jedynie fakt, że nie pamiętał nic od momentu wejścia do pokoju. I to, że nigdzie nie było Laxusa. Będzie musiał potem go znaleźć i z nim porozmawiać.
Wziął szybki prysznic i od razu poczuł się lepiej. Ubrał się, pościelił łóżko i wyszedł z pokoju, kierując się na dół, do głównej sali gildii. Tam właśnie pili wieczorem. Rozejrzał się po pomieszczeniu, ale nigdzie nie dostrzegł blondyna. Za to Lucy, Erza i Gray siedzieli przy stoliku, popijając piwa. Chyba leczyli w ten sposób kaca. Podszedł do nich i usiadł obok Mrożonki.
- Cześć – przywitał się.
Odpowiedzieli mu, dość niemrawo.
- Um… Widzieliście gdzieś Laxusa? Muszę z nim pogadać… - Popatrzył na nich, dość speszony.
Przed nikim się do tej pory nie przyznał, że… lubi Dreyara. No dobra, nie tylko lubi. Zakochał się w nim, ale wątpił, żeby mężczyzna odwzajemniał to uczucie. Dlatego to, że obudził się dziś nagi, wywołało w nim aż tyle emocji… To, że nie pamiętał tej nocy, podczas której i tak raczej do niczego nie doszło… Kurde, musiał wiedzieć, co się stało!
- Nie. Gajeel mówił, że spał przed drzwiami gildii, ale później zniknął, więc pewnie poszedł do swojego pokoju. – Erza wzruszyła ramionami.
Natsu kiwnął głową i wstał. Skierował się do pokoju blondyna i zapukał nieśmiało. Odpowiedziała mu cisza. Zawahał się, ale potem odetchnął głęboko i mimo wszystko nacisnął na klamkę. Było otwarte. Zajrzał do pomieszczenia, ale Dreyara nie było nigdzie wydać. Niepewnie przekroczył próg.
- Laxus? – spytał cicho. – Jesteś tu?
Już miał wyjść, kiedy nagle usłyszał głośne chrapanie, dobiegające z łazienki. Wszedł do niej z wahaniem i zobaczył… Blondyna śpiącego w wannie pełnej wody! Ale… on przynajmniej był w pełni ubrany.
Cóż… chyba musi zaczekać, aż wstanie i dopiero wtedy z nim porozmawia…
Spłonął rumieńcem na samą myśl o tym, ale… nie bolał go tyłek, dodatkowo w pokoju był sam, więc… może nic nie było? Wstyd mu było o to pytać…
Wstał z łóżka i rozejrzał się za ubraniami. Leżały na podłodze, w pobliżu łóżka. Wziął je w dłoń i skierował się do łazienki łączonej z pokojem, aby choć trochę doprowadzić się po porządku. Nie dostrzegł na swoim ciele żadnych śladów wskazujących na to, że między nim i blondynem do czegoś doszło i odetchnął z ulgą. Niepokoił go jedynie fakt, że nie pamiętał nic od momentu wejścia do pokoju. I to, że nigdzie nie było Laxusa. Będzie musiał potem go znaleźć i z nim porozmawiać.
Wziął szybki prysznic i od razu poczuł się lepiej. Ubrał się, pościelił łóżko i wyszedł z pokoju, kierując się na dół, do głównej sali gildii. Tam właśnie pili wieczorem. Rozejrzał się po pomieszczeniu, ale nigdzie nie dostrzegł blondyna. Za to Lucy, Erza i Gray siedzieli przy stoliku, popijając piwa. Chyba leczyli w ten sposób kaca. Podszedł do nich i usiadł obok Mrożonki.
- Cześć – przywitał się.
Odpowiedzieli mu, dość niemrawo.
- Um… Widzieliście gdzieś Laxusa? Muszę z nim pogadać… - Popatrzył na nich, dość speszony.
Przed nikim się do tej pory nie przyznał, że… lubi Dreyara. No dobra, nie tylko lubi. Zakochał się w nim, ale wątpił, żeby mężczyzna odwzajemniał to uczucie. Dlatego to, że obudził się dziś nagi, wywołało w nim aż tyle emocji… To, że nie pamiętał tej nocy, podczas której i tak raczej do niczego nie doszło… Kurde, musiał wiedzieć, co się stało!
- Nie. Gajeel mówił, że spał przed drzwiami gildii, ale później zniknął, więc pewnie poszedł do swojego pokoju. – Erza wzruszyła ramionami.
Natsu kiwnął głową i wstał. Skierował się do pokoju blondyna i zapukał nieśmiało. Odpowiedziała mu cisza. Zawahał się, ale potem odetchnął głęboko i mimo wszystko nacisnął na klamkę. Było otwarte. Zajrzał do pomieszczenia, ale Dreyara nie było nigdzie wydać. Niepewnie przekroczył próg.
- Laxus? – spytał cicho. – Jesteś tu?
Już miał wyjść, kiedy nagle usłyszał głośne chrapanie, dobiegające z łazienki. Wszedł do niej z wahaniem i zobaczył… Blondyna śpiącego w wannie pełnej wody! Ale… on przynajmniej był w pełni ubrany.
Cóż… chyba musi zaczekać, aż wstanie i dopiero wtedy z nim porozmawia…
Krótkie, dziwne, wiem xD
~Kusakabe.
~Kusakabe.
Laxus x Natsu! O, kobieto! To mój drugi ulubiony paring zaraz po Gratsu <333 Haha, no skoro takie było głosowanie... jedno NORMALNE opo nie zaszkodzi xDDDD
OdpowiedzUsuńWeny! <3333
TY, ale jak się śpi w wannie PEŁNEJ wody w UBRANIACH, to wiesz, że jedyną możliwą opcją jest utopienie? XD To nie woda z Morza Czerwonego, żeby się nie bać o własną dupę! :D Więc czysto teoretycznie zajebałaś Laxusa XDDDDDD
OdpowiedzUsuńIris - haha, też lubię ten paring :D (ale przez nasze opowiadania Laxus x Gray jakoś do mnie przemawia bardziej xDDD), no tak, ale teraz wygrywa sado-maso. I weź tu człowieku spróbuj napisać coś normalnego, jak zaraz chcą co innego, haha xDDD
OdpowiedzUsuńDziękuję <3333
Hope - hahahah, nie prawda! XD Laxi jest dużym, umięśnionym facetem z małą wanną, więc się nie utopi! xDDDD
Teraz to się tłumacz, pff ;-;
OdpowiedzUsuńHahahah, jak wytłumaczysz to, że chrapał, jak Natsu przylazł? xDDD
UsuńPowracam. Na wstępie Cześć, bo dawno mnie nie było ._.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o ankiecie ^^" Głosowałam przed chwilą.
Ohy i Ahy, bo to mój 2 naj parnig ^w^
Co do treści. Cieszę się, że będzie dłuższe C;
Nie ma jak zacząć od pijaństwa xD Dobry motyw. Natsu niby użyło, a tak naprawdę to pewnie żałował, że do niczego nie doszło ;d
Laxus. W wannie. W ubraniach. A powinien ich nie mieć.
Czuję, że będzie mi się podobało.
Krótkawo ale to pierwszy więc rozumiem c:
Weny i chęci.
*hug* <333
O, jak fajnie, że wróciłaś, bynajmniej chwilowo :3 Cześć, tag :D
UsuńO, własnie widzę nowy głos xd
Huehue, też lubię ten paring ;3
No nie? W końcu coś dłuższego, haha xD
No ba, zaczynanie imprezą jest najlepsze! XD Hyhy, wiesz, wolałby pamiętać, gdyby coś było xd
Powinien, ale był zbyt pijany, żeby je zdjąć...:D
Drugi postaram się napisać dłuższy ;d
Dziękuję <3 *tulas* <3
Staram się wrócić na stałe, nie lubię zaległości, ale siedzę w pięciu fandomach (całe szczęście komentuję tylko w jednym) poza tym szkoła i tumblr (to mnie pochłania najbardziej)
OdpowiedzUsuńParing jest raczej lubiany, no, bo jest dobra podstawa i jest sexi *-*
Tag ^^
Pewnie, przynajmniej pozytywny początek B)
No tak, ale mógł się jeszcze obudzić w jego ramionach czy cuś XD
Rozumiem. On nie Gray, ciuchy same mu nie zginą xd
Cieszę się ^^! <3
Pytanko:
mogę dostać dodatek/część drugą Kida x Mikado? Nagle mi się o nich przypomniało i chcę *-*
Rozumiem, jeśli dasz radę, to wróć na stałe, a jeśli nie, to trudno, dla mnie ważne jest to, że mimo wszystko się pojawiasz ;P
OdpowiedzUsuńHyhy, dokładnie <3
To by dopiero był szok dla Nacka xD
Właśnie! Tylko Gray tak potrafi XDD
Ja też <3
Och. No jak skończę to opowiadanie, to może coś tam naskrobię o nich :D
Jestem ciekawa co by się stało, gdyby Laxus zsunął się i wpadł do tej wody??? Na pewno by się utopił. Uważam, że Natsu powinien podejść i wyjąć korek, by woda swobodnie spłynęła. A co do rozdziału - całkiem, całkiem. Fajnie się zapowiada :D.
OdpowiedzUsuń