Too chyba pierwsza moja praca napisana tym stylem. Nigdy nie publikowana.
Wesołych świąt! c;
Wesołych świąt! c;
Cóż znaczy miłość, gdy nie ma się do niej
Kolejne ugryzienie, do krwi.
Cóż znaczy miłość, gdy jest nieodwzajemniona?
Kolejny raz ten sam scenariusz.
Nigdy się nie przyzwyczaję…
-Gray, proszę, zostaw… - jęczę.
To chore. Toksyczne. Dlaczego w tym tkwię?
Mógłbym uciec, lecz… boję się i… nie chcę.
- Zamknij się – warknął, wymierzając mi siarczysty policzek.
On, mimo swej brutalności, jest dla mnie wszystkim.
Krzyczę, gdy z całą swą siłą porusza się we mnie.
On, mimo swej agresji, jest kimś, kogo nie chcę opuszczać.
- Gray, błagam... Przestań… - jęczę przez łzy. Niepotrzebnie.
On, mimo swej złości, wyładowywanej na mnie…
Prychnął tylko, mocniej ściskając moje nadgarstki.
Jest kimś, kogo darzę tym pięknym, lecz jakże bezlitosnym uczuciem.
Kimś, kogo moje cierpienie jeszcze bardziej nakręca.
Lecz mimo wszystko…
- Uwielbiam, kiedy mnie tak błagasz, abym przestał, Natsu – mruczy prosto do mojego ucha, lekko je przygryzając.
Charm me.
Zaczynam się wyrywać.
- Uspokój się, albo będzie jeszcze bardziej bolało – warczy, a ja automatycznie ulegam.
Control me.
- Jesteś mój i nigdy nie wypuszczę cię z rąk. Należysz do mnie, nie zapominaj o tym – szepcze, opuszczając me ciało.
Imprison me.
Leżę, udręczony. Nie mam odwagi nawet oddychać.
To chore. Toksyczne. A jednak… dalej w tym tkwię.
Dlaczego?...
Kocham cię, Gray…
~Misuzu.
O.... kurwa *.* Tyle sadyzmuuuuuuuu! Jaram się, kurde *_____*
OdpowiedzUsuńPiękne! Awwwwwww <3333333333333333333333333
Haha, wiedziałam, że Tobie się to spodoba, hyhy :D
UsuńCieszę się <3333333333
O rany!!! Świetnie Ci to wyszło!!! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńZrób drugą część! ;)
OdpowiedzUsuńRany , rany! XD To jest świetne!
OdpowiedzUsuńI na serio. Zrobisz ciąg dalszy? Bo naprawadę by było fajnie
jakbyś zrobiła. Bo ten one-shout na to zasługuje ,naprawdę! ;)
Może kiedyś zrobię drugą część, jak mnie najdzie ^^
OdpowiedzUsuńSzczęka opadła mi aż do jądra Ziemi... TO JEST CUDNE
OdpowiedzUsuń