No hej. Pisałam to ostatnio, ale jakoś tak nie było kiedy dodać...
Teraz będę dodawać więcej lub mniej. Zależy od tego, jak się będę czuła.
To powstało na zamówienie Miko i Kise. Mi osobiście się nie podoba.
Teraz będę dodawać więcej lub mniej. Zależy od tego, jak się będę czuła.
To powstało na zamówienie Miko i Kise. Mi osobiście się nie podoba.
- Hi – Hichigo… Puść mnie – jęczysz,
wyrywając się z mojego uścisku.
Śmieję się, rozbawiony tym nagłym protestem.
W końcu odważyłeś się choćby odezwać.
- Zamknij się – mówię spokojnie i popycham cię na łóżko.
Opadasz na nie z cichym jękiem.
- Znowu będziesz się nade mną znęcał? – pytasz, chociaż brzmi to bardziej jak stwierdzenie.
Przecież znasz odpowiedź, więc milczę.
Patrzę na ciebie z pożądaniem.
W moich oczach na pewno widać sadystyczne błyski.
- Tym razem się nie dam – mówisz z gniewem.
Trzymam twoje ręce w żelaznym uścisku.
Nie zamierzam dać ci uciec.
Dobrze wiesz, że nic nie wskórasz, więc po co te protesty?
Przyzwyczaj się w końcu.
- Hichigo, proszę… - jęczysz pode mną, gdy mój członek znajduje się już w tobie.
Nie wytrzymujesz.
Płaczesz.
Krzyczysz.
Nic się nie zmieniło.
To świetnie.
Właśnie na to kocham patrzeć.
Na twoje cierpienie.
Cierp więc…
Śmieję się, rozbawiony tym nagłym protestem.
W końcu odważyłeś się choćby odezwać.
- Zamknij się – mówię spokojnie i popycham cię na łóżko.
Opadasz na nie z cichym jękiem.
- Znowu będziesz się nade mną znęcał? – pytasz, chociaż brzmi to bardziej jak stwierdzenie.
Przecież znasz odpowiedź, więc milczę.
Patrzę na ciebie z pożądaniem.
W moich oczach na pewno widać sadystyczne błyski.
- Tym razem się nie dam – mówisz z gniewem.
Trzymam twoje ręce w żelaznym uścisku.
Nie zamierzam dać ci uciec.
Dobrze wiesz, że nic nie wskórasz, więc po co te protesty?
Przyzwyczaj się w końcu.
- Hichigo, proszę… - jęczysz pode mną, gdy mój członek znajduje się już w tobie.
Nie wytrzymujesz.
Płaczesz.
Krzyczysz.
Nic się nie zmieniło.
To świetnie.
Właśnie na to kocham patrzeć.
Na twoje cierpienie.
Cierp więc…
~Misuzu.
Aww, kolejna część mojego ukochanego opowiadania *-*
OdpowiedzUsuńChuj, że się powtarzam, ale ubóstwiam to. Znowu krótkie, ale wiem, że ten styl pisania jest męczący, więc ci dzisiaj odpuszczę ._.
Ważne, że w cholerę mi się podobało. Pisz więcej <33
A no ;d
UsuńCieszę się, że Ci się podoba! :3 Noo męczący, do tego wiesz, że ostatnio ze mną ciężko ^^'
Postaram się <33
Standardowo dziękuje c;
OdpowiedzUsuńOh szuper *-* uwielbiam ich.
"-Tym razem się nie dam"
tak tak pierdol Ichi i tak wszyscy wiemy, że to lubisz hyhy ;d
Jedyny zarzut to taki, że krótkie mam niedosyt. Chciałabym jeszcze :)
Wenyyy *hug i serca*
Nie ma za co ;d
UsuńWIeem :D Wspominałaś o tym ;D
Hahaha, dokładnie, nikogo nie oszuka tymi tekstami XD
No krótkie, wiem... Ale ostatnio brak mi jakoś weny... Wybacz ._."
Przyda się <3 *tulasek*